Dzisiejsze wykonanie Alciny w wersji koncertowej, które miało stanowić finał IV Festiwalu Oper Barokowych Dramma per Musica zostało odwołane z powodu choroby artystów, a właściwie przełożone na 12 listopada. Szkoda, oczywiście, ale - myśląc pozytywnie - ciesze się, że moja ukochana opera rozświetli nieco listopadową warszawska szarugę.
Za to już w najbliższa sobotę 22 września w Teatrze Wielkim w Poznaniu inna ze znanych oper mistrza Haendla, czy Giulio Cesare in Egitto. Opiekę artystyczną nad tym wykonaniem sprawuje Paul Esswood, który będzie też dyrygował orkiestrą. Opera zostanie wystawiona w wersji koncertowej, w oprawie graficznej (cokolwiek to znaczy) Michała Leśkiewicza. W roli tytułowej kontratenor Kacper Szelążek - nieustająca nadzieja polskiej sceny. Tolomea zaśpiewa Rafał Tomkiewicz, którego uczestnicy IV FOB mogli posłuchać podczas jednego z koncertów. Pozostałych wykonawców nie znam, ciekawi mnie zwłaszcza sopranistka Anna Gorbachyova - Cleopatra to bardzo duża i wymagająca rola, ciekawe, jak sobie z nią poradzi.
I tak intensywny wrzesień mija, a najbliższe miesiące nie zapowiadają się jakoś szczególnie rewelacyjnie. Program warszawskiej Filharmonii kiepski - dopiero w grudniu Orliński zaśpiewa w Mesjaszu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz