poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Festiwal Oper Barokowych vs Wratislavia Cantans

Po nieco sennych i niezbyt obfitujących w wydarzenia muzyczne miesiącach letniej kanikuły nadchodzi okres bardzo gorący. Przed nami dwa wydarzenia, które stawiają fanów baroku na równe nogi - Wratislavia Cantans we Wrocławiu (3.09-18.09) i II Festiwal Oper Barokowych w Łazienkach Królewskich (2.09-18.09). Pierwsze to wydarzenie międzynarodowe, z ustaloną renomą, wieloletnią tradycją (51. edycja!), drugie - dopiero dwuletnie, młode, ambitne, dynamiczne i obiecujące.
Porównywać ich nie sposób i byłoby to kompletnie bezcelowe - wyrazić można jedynie żal, że z przyczyn wielu, także niezależnych od organizatorów - nakładają się na siebie i zmuszają melomanów do dokonywania wyboru.
Dolce tormento - podobnie jak w ubiegłym roku - spróbuje pogodzić oba. Mimo że nie posiadam tak pożytecznego urządzenia, jak czasowstrzymywacz, którym posługiwała się Hermiona Grenger, aby móc przebywać w dwóch miejscach naraz, jakoś sobie poradzę!
Festiwal Oper Barokowych Dramma per Musica rusza już w najbliższy piątek. Jako pierwsza - choreo-opera, czyli spektakl z pogranicza opery i baletu, w którym wystąpi znakomita i niezawodna mezzosopranistka Anna Radziejowska, na co dzień związana z Operą Kameralną, i tancerz Polskiego Baletu Narodowego Jacek Tyski. Wśród muzyków, których dzieła złożą się na ten spektakl są Caldara, Vivaldi, Scarlatti i... Tarquinio Merula (nie mogłam się powstrzymać, kocham go za samo nazwisko...)
A wielkimi krokami zbliża się chyba najciekawsza z festiwalowych premier, czyli polska prapremiera opery Leonarda Vinciego Semmiramide roconosciuta, odgrzebana przez Marca Vitalego we włoskich archiwach i od blisko 300 lat nieobecna na żadnych scenach. Marzy nam się wydarzenie w rodzaju Artasersego z Nancy, choć trudno byłoby zgromadzić na polskiej scenie tyle anielskich głosów najwyższej klasy! W każdym razie i tak ciekawość nas zżera. Będziemy na bieżąco relacjonować kolejne spektakle.

Autorem plakatu tegorocznej Wratislavii jest Tomasz Bogucki
I oczywiście zdamy relacje z wypadów do Wrocławia - pierwszy już w poniedziałek - anielski głos i diabelska technika, czyli Philippe Jaroussky to pokusa absolutnie nie do odparcia...

czwartek, 18 sierpnia 2016

Actus Humanus Nativitas i Resurrectio

No i doczekaliśmy się! Actus Humanus na fali. Obok edycji grudniowej, która zyskuje piękną nazwę Nativitas, zapowiedziano edycję wielkanocną!
Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że to taki prztyczek wobec Krakowskiego Biura Festiwalowego i Misterów Paschaliów.
W sumie taka wojna wcale mnie nie smuci. Przecież od przybytku głowa nie boli!
A program grudniowej edycji już w kalendarium...

czwartek, 4 sierpnia 2016

Actus Humanus 2016

Właśnie wczoraj zastanawiałam się w tym miejscu, czy recital Maxa Emanuela Cencica rozpocznie, czy zamknie Actus Humanus w tym roku - i proszę! Jest program - na razie skrócony i tylko hasłowy, ale już same hasła cieszą!
Ogromnie cieszę się przede wszystkim tym, że Les Arts Florissants przywiozą kolejną księgę madrygałów Monteverdiego - ich koncert w 2015 był nieziemski!
Paul Agnew zaśpiewa też Dowlanda, co może być bardzo klimatyczne. Poza tym Hiszpanie, Buxtehude, a nawet Mozart i Salieri.
A Cencic śpiewa na finał - tak jak Fagioli w ubiegłym roku. Lubię tę tradycję!


środa, 3 sierpnia 2016

Jaroussky we Wrocławiu, Cencic w Gdańsku

Wnętrze Sali Głównej KGHM w Narodowym Forum Muzyki
- to tu zaśpiewa Jaroussky 5 września; fot. I.R.
W oczekiwaniu na nowy sezon zaglądamy tu i ówdzie, szukając informacji o tym, co dane nam będzie zobaczyć i usłyszeć w nowym sezonie.
O recitalu Philippe'a Jarousskiego na Wratislavii Cantans wiadomo już od dawna, czyli od ogłoszenia programu festiwalu. Wszyscy fani kontratenora z anielskim głosem i diabelską techniką mają oczywiście bilety i w najbliższych dniach zaatakują przedsprzedaż na kurs ulubionego pendolina, żeby broń Boże nie spóźnić się na ten koncert. Program na stronie festiwalu, głównie Cavalli, Steffani, Legrenzi, ale też Monteverdi, czyli to, co Jaroussky śpiewa najpiękniej. No i ten tytuł "W królestwie Miłości i Duszy" - szczyt pretensjonalności, ale i tak wybaczamy wszystko!
A w kalendarium Maxa Emanuela Cencica jest też pozycja, która powinna zainteresować fanów anielskich głosów - 11 grudnia zaśpiewa w Centrum św. Jana w Gdańsku "Concert Rokoko". Jak się domyślamy to start festiwalu Actus Humanus. Szczegółowy program jeszcze nie znany, ale obecność na tym koncercie - obowiązkowa!
Nota bene - w tych dniach w Krakowie Cencić, Julia Lezhnieva i Mary-Ellen Nesi wraz z Capellą Cracoviensis nagrywali własnie Germanica in Germania Porpory. Kiedy będziemy mogli usłyszeć to na jakiejś polskiej scenie? Nie wiadomo. Ale w marcu będzie można posłuchać Germanica na scenie w... Wiedniu! Prawdę mówiąc, każdy krakowianin powie, że to prawie w Krakowie...