Grupka wykonawców wczorajszego koncertu w Domu Polonii; fot. IR |
Po kilku początkowych kiksach muzycy wyraźnie się rozgrzali i z każdym utworem było lepiej. Pomiędzy partitami i suitami młody kontratenor Rafał Tomkiewicz zaśpiewał dwie arie z kantat BWV 22 i 12 Jana Sebastiana Bacha, a w finale cała grupa artystów wykonała Psalm 6 Telemanna i był to prawdziwie żywiołowy finał.
W sumie koncert (koncercik) bardzo przyjemny - poszłam z ciekawości, bo nie znałam wcześnie Tomkiewicza, a w Poznaniu za dwa tygodnie zaśpiewa Tolomea w operze Haendla - mam nadzieję, że podoła temu prawdziwemu wyzwaniu. Wydaje się obiecujący i z aktorskim zacięciem, ale to rola duża i wymagająca. Trzymam kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz