Cztery pory roku Vivaldiego to hit nad hitami. Oczywiście, zawsze miło posłuchać, zwłaszcza w dobrym wykonaniu. Ale cieszy, że Warszawska Opera Kameralna postanowiła nie iść tym dobrze wydeptanym tropem i 17 kutego w Studio Koncertowym im. W. Lutosławskiego proponuje nam Cztery pory roku z całkiem innej bajki. Tym razem usłyszymy Scherzi armonici sopra le quattro staggioni dell'anno autorstwa Giovanniego Antonia Guido - włoskiego kompozytora urodzonego w Genui, wykształconego w Neapolu, ale przez dużą część życia aktywnego na francuskim dworze księcia Orleanu. Podobno w swojej twórczości świetnie łączył style włoski i francuski. Podobno, bo szczerze mówiąc, jest kompozytorem mało znanym, a jego Cztery pory roku usłyszę po raz pierwszy.
Orkiestrę historyczną Warszawskiej Opery Kameralnej, czyli Musicae Antiquae Collegium Varsoviense, poprowadzi Sirkka-Liisa Kakinen, autorka opracowania instrumentalnego koncertu, grająca również na skrzypcach. Poza nią partie solowe zagrają Grzegorz Lalek i Radosław Kamieniarz. Zagadkę jest dla mnie rola narratora (Jan Korwin Kochanowski) - co mianowicie będzie mówił czy czytał. Przekonamy się w najbliższą niedzielę.
Warszawska Opera Kameralna postawiła - jak widać - na proponowanie nieco mniej oklepanego repertuaru. Po styczniowym koncercie poświęconym Telemannowi, to druga oryginalna propozycja w cyklu WOK Baroque. Ciekawe, czy będzie równie udana!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz