czwartek, 11 kwietnia 2019

Weekend z Pergolesim

Pośrodku Krzysztof Garstka kierujący Capellą, obok niego
Katarzyna Krzyżanowska i Sylwester Smulczyński; fot. IR
Wczorajszy koncert na Zamku Królewskim - mimo utrudnień komunikacyjnych - cieszył się pełną widownią. Może to zasługa oryginalnego repertuaru, bo konia z rzędem temu, kto często ma okazje posłuchać utworów Dietricha Buxtehudego, zwłaszcza jego kantat.
Oczywiście nazwanie tego kompozytora nauczycielem Bacha jest pewną przesadą, jednak jego wpływ na młodego Jana Sebastiana jest niewątpliwy. Uważa się go głównie za kompozytora utworów organowych, ale zachowało się także sporo dzieł wokalnych, pośród których Membra Jesu nostri patientis sanctissima BuxWV 75 zajmuje miejsce szczególne. To zbór kantat opisujących kolejne części ciała umęczonego Jezusa (czyli tytułowe membra), które prawdopodobnie stanowiły całość, być może wykonywaną łącznie, być może w kolejnych dniach Wielkiego Tygodnia. Niewątpliwie stanowią formę zamkniętą, co podkreśla finałowe Amen (powtórzone wczoraj na bis).
Kolejne kantaty mają podobną budowę - krótkie instrumentalne concerto, chór, trzy króciutkie arie (ariosa?) solowe, w duecie bądź trio, i powtórzenie chóru. Wyróżnia się kantata szósta, poświęcona sercu Jezusa - nie tylko dużą emocjonalnością, ale również wprowadzeniem consortu viol da gamba. Poszczególne kantaty są różne w nastroju - część bardzo liryczna, część ekspresyjna bądź dysonansowa.
To niewątpliwie muzyka zupełnie inna niż ta, którą uprawiał Bach, ale jej uroda jest niewątpliwa - zwłaszcza dla miłośników XVII-wiecznego baroku z jego lekkością i zamiłowaniem do improwizacji. Mnie koncert zachwycił, zwłaszcza że był całkiem przyzwoity wykonawczo - zespół grający w Polskiej Operze Królewskiej na instrumentach dawnych, czyli Capella Regia Polona niewątpliwie się rozwija, co obserwuję ze wzrastającą satysfakcją. Śpiewały Marta Boberska i Katarzyna Krzyżanowska oraz Sylwester Smulczyński i Patryk Rymanowski.
Z miłych nowinek: na 24 kwietnia POK przygotowuje nową premierę barokową w Teatrze Królewskim w Łazienkach. Będą to trzy intermedia Alessandra Scarlattiego ułożone jeszcze przez Stefana Sutkowskiego w przedstawienie pod tytułem Scene Buffo.
A barokowa passa trwa: dziś kantaty Bacha w ramach cyklu Bach 200, jutro na Stabat Mater Pergolesiego w Bemowskim Centrum Kultury zaprasza Warsaw Camerata, w sobotę Pasja Janowa na Zamku w realizacji Warszawskiej Opery Kameralnej, która również w niedzielę 14 kwietnia zaprasza do Wilanowa na koncert poświęcony w największej części Stabat Mater Pergolesiego. Uff...
A od poniedziałku Misteria Paschalia, czyli trzeba się pakować do Krakowa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz