poniedziałek, 13 listopada 2017

Barok francuski w Warszawskiej Operze Kameralnej

Armide na scenie WOK 14.11.2017; fot. IR
Z zaskoczeniem i nadzieją przyjęłam niedawno wiadomość o premierze "Armide" Lully'ego na
scenie Warszawskiej Opery Kameralnej, a tu okazuje się, że dostaniemy jeszcze "Pigmaliona" Rameau w pakiecie, szumnie okrzykniętym Festiwalem Oper Barokowych. Do tego z numerem IX. Poprzedni, czyli VIII odbył się na przełomie 2000/2001, więc nawiązanie jakby nieco naciągane. Zresztą poprzednia edycja to dwanaście premier, więc chyba lepiej nie snuć porównań...
Ponieważ niedawno opłakiwaliśmy upadek i dewastację WOK, cieszymy się z tego, że wieści o śmierci Opery Kameralnej wydają się przesadzone i że udało się jednak coś przygotować i przedstawić publiczności złaknionej dobrej barokowej muzyki.
Tegoroczny festiwal poświęcono muzyce francuskiej i stąd w repertuarze Lully i Rameau.
Premiera "Armidy" udała się bardzo, szczegółowa relacja tutaj. Po premierze 5 listopada przewidziano tylko kilka spektakli, ostatnia szansa jutro, czyli we wtorek 14.11.
A już 17 listopada "Pigmalion" Rameau. Jak się on ma do premiery sprzed zaledwie dwóch lat? Wówczas również pokazano "Pigmaliona" wespół z "Dardanusem", reżyserowała spektakl Natalia Kozłowska, a partię tytułową dość brawurowo zaśpiewał Karol Kozłowski (relacja tutaj). Orkiestrę poprowadzi znów Benjamin Bayl, a reżyserii podjęła się Romana Agnel, która przygotowywała choreografię przed dwoma laty. Tańczyć będzie znów Cracovia Danza, a partię Pigmaliona zaśpiewa Aleksander Kunach (jako Renaud w "Armide" radził sobie bardzo dobrze). Bardzo jestem ciekawa, jak się mają do siebie te inscenizacje. Tylko trzy spektakle pomiędzy 17 i 19 listopada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz