sobota, 17 października 2015

Miłość ożywia sztukę, czyli "Pigmalion" Rameau w Operze Kameralnej

Pigmalion; fot. I. Ramotowska
W swoim dziele „Tysiąc i jedna opera” Piotr Kamiński określa Pigmaliona jako „niekwestionowane
arcydzieło”. Mimo krótkiej formy, zwartej i prostej intrygi, daje artystom – zarówno muzykom, jak i śpiewakom i tancerzom – pole do popisu. Mit o Pigmalionie jest powszechnie znany – rzeźbiarz zakochuje się w stworzonym przez siebie posągu, a siła jego uczucia wzrusza bożka miłości, który posąg ożywia i zakochani mogą się cieszyć wzajemnym uczuciem. Ta krótka historia jest oczywiście pretekstem do artystycznego wyrażenia uczuć miotających tytułowym artystą – miłości, tęsknoty, rozpaczy przemieniającej się w radość i spełnienie. A wszystko za sprawą sztuki...
Więcej w zakładce relacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz