wtorek, 28 czerwca 2022

Stradella na Zamku Królewskim

 Alessnadro Stradella nie został bohaterem II Festiwalu Muzyki Barokowej na Zamku Królewskim w Warszawie przez przypadek. Nie należy, co prawda, do pierwszego szeregu twórców baroku, ale stopniowa zajmuje w tym panteonie coraz mocniejsza pozycję. Wiele zawdzięcza niestrudzonemu propagatorowi swojej twórczości, jakim jest Andrea de Carlo, twórca i dyrygent Ensemble Mare Nostrum. Ale zacznijmy od początku.

Danilo Pastore, Masashi Tomosugi
Matteo Straffi
Pierwszy koncert 19 czerwca nosił nazwę "W kręgu znajomych Alessandra Stradelli" i złożyły sie nań kompozycje Lontiego, Vitaliego i Cavalli  w znakomitym - trzeba przyznać - wykonaniu {oh!} Orkiestry Historycznej i jej liderki, skrzypaczki Martyny Pastuszki. Koncert stanowił jakby wstęp do właściwego tematu, czyli twóczości samego Stradelli.

A Stradella był bohaterem przede wszystkim dwóch ostatnich koncertów, na którym wystapiło grono solistów i formacja Ensemble Mare Nostrum. Obok kompozycji instrumentalnych, głównie sonat triowych i Sinfonii z różnych oper Stradellego usłyszeliśmy dwie "duże" kompozycje wokalne: w piątek 24 czerwca oratorium Susanna i w niedzielę 26 czerwca serenatę Circe. Obie ciekawe muzycznie, bardzo charakterystyczne dla kompozytora i jego stylu, który po tak dużej porcji muzyki Stradelli staje się coraz bardziej "rozpoznawalny".

Federico Fiorio i Silvia Frigato

W dwuczęściowym oratorium Susanna wystąpiło pięcioro solistów. W tytułowej roli biblijnej Zuzanny Silvia Frigato, jako jej obrońca Daniel - sopranowy kontratenor Federico Fiorio, jako dwaj pożądający i oskarżający Zuzannę starcy - tenor Matteo Straffi i bas-baryton Masashi Tomosugi i w końcu jako Testo (tu będący narratorem opowieści) - kontratenor Danilo Pastore. Cała piątka świetna, a wyróżnić chciałabym Silvię Frigato, której tragiczna aria w drugie części oratorium był naprawdę porywająca.



Andrea de Carlo
Serenata Circe to forma nieco mniejsza, ze skromniejsza obsadą wokalną - jako tytułowa czarodziejka wystapiła oczywiście Silvia Frigato, towarzyszyli jej tym razem Federico Fiorio i Masashi Tomosugi. Fiorio miał w tej serenacie więcej do zaśpiewania i wyraźnie oczarowal publiczność swoim wyjątkowo czystym i wdzięcznym sopranem.

Ensemble Mare Nostrum to znakomita formacja muzyczna, grająca z pasją, porywająco, a dyrygent Andrea de Carlo jest uosobieniem pasjonata i prowadził oba koncerty całym sobą, niekiedy tańcząc lub przytupując (jak zniosła to podłoga Sali Balowej - nie wiem). To moje drugie spotkanie z tym muzykiem (o pierwszym mozna przeczytać tutaj) i mam nadzieję, że nie ostatnie, bo de Carlo dość regularnie bywa w Polsce, co daje nam nadzieję na obcowanie z muzyką Stradelli jeszcze nie raz.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz