środa, 22 października 2025

Denis Orellana w Pszczynie

 Bardzo lubię słuchać muzyki barokowej w kameralnych, zabytkowych wnętrzach. Nawet jeśli nie mają dobrej akustyki, mają za to odpowiedni klimat. (Wszystko to nie dotyczy koncertów w kościołach, w których z akustyką bywa jednak bardzo różnie). Majętni mecenasi zamawiali i finansowali kompozytorów i ich dzieła, które wykonywano w należących do nich pałacach lub teatrach. Szczególnie dobrze w takich wnętrzach brzmią koncerty kameralne i recitale, dlatego bardzo mnie cieszą wszelkie inicjatywy zapraszania muzyków do pięknych wnętrz pałacowych. 

Jedną za takich inicjatyw są koncerty w pałacu w Pszczynie, zwanym obecnie Muzeum Zamkiem. Cykl koncertów barokowych nosi nazwę Wieczory u Telemanna. W najbliższą sobotę 25 października odbędzie się czwarty w tym roku koncert z tego cyklu w znakomitej obsadzie. Wystąpi {oh!} Orkiestra pod kierunkiem Martyny Pastuszki, a solistą będzie fenomenalny męski sopran Dennis Orellana. Tytuł koncertu "Re, arie di bravura" zapowiada, czego możemy się spodziewać. W repertuarze głównie arie z oper Vinciego, więc będzie to z pewnością niezapomniany wieczór! 

wtorek, 21 października 2025

Festiwal Barokowy Polskiej Opery Królewskiej

Już czwarty raz Polska Opera Królewska zaprosiła nas na swój Festiwal Barokowy, tym razem poświęcony muzyce francuskiej, rzadko obecnej na naszych scenach. Repertuar okazał się oryginalny, co było widoczne zwłaszcza w przygotowanej specjalnie na ten festiwal premierze opery Titan et l'Aurore  Jean-Josepha Cassanea de Mondoville - kompozytora mało u nas znanego, żeby nie powiedzieć nie znanego w ogóle. Odnalazłam wzmianki o jego 12 operach, a wykonanie w wersji koncertowej Titon et l'Aurore odnalazłam w początku lat 90-tych XX wieku w Wersalu pod niezawodnym Markiem Minkowskim (to również jedyne zarejestrowane na płycie wydanej przez Erato). Inscenizacja w Łazienkach była na tyle ciekawa, że poświęcę jej osobną relację na dolcetormento.pl już wkrótce.

Fot. IR
Poza tym POK zaproponowała kilka koncertów, z których udało mi się uczestniczyć w sobotnim (18 października) Te Deum na Zamku Królewskim. W repertuarze wielki motet Super flumina Babylonis Michaela Delalande, kameralna suita Marina Marais i - oczywiście tytułowe Te Deum Marc-Antoina Charpentiera. Całość wykonana starannie i stykowo i mimo nieco nudnawej suity Marais, energetycznie i z właściwą francuskiemu barokowi bogactwem i różnorodnością faktur i brzmień. Orkiestra pod wodzą Krzysztofa Garstki niezła, soliści (Julia Pliś, Iwona Lubowicz, Aneta Łukaszewicz, Aleksander Rewiński i Paweł Michalczuk) i chór POK bardzo sprawni. W sumie koncert udany i w Sali Balowej Zamku brzmiący w pełni na swoim miejscu. No i miła odskocznia do wszechogarniającego ostatnio Chopina!