piątek, 6 października 2023

"Judyta triumfująca" w Warszawskie Operze Kameralnej

Wreszcie nadeszła długo oczekiwana premiera: Warszawska Opera Kameralna wystawiła wczoraj oratorium Antonia Vivaldiego Juditha triumphans. O spektaklum napisze dopiero w niedzielę, poniewaz wybieram sie do WOK w sobotni wieczór, jednak dziś kilka słów o samym oratorium.

Jak napisałam w relacji z koncertu w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu w roku 20219: 

„Święte oratorium wojenne” – jak głosi napis na karcie tytułowej Judyty – powstało podczas wojny wenecko-tureckiej lat 1714–1718. Miało ono uczcić zwycięstwo Wenecji i odstąpienie przez Turków od oblężenia wyspy Korfu. Historia Judyty jest alegorią walki Wenecji z Imperium Otomańskim. Stąd postaci mają wyraźne znaczenie symboliczne: Judyta symbolizuje Wenecję, Holofernes – sułtana otomańskiego, Abra – chrześcijaństwo, a Ozjasz – papieża.

Mimo że biblijna historia Judyty jest doskonale znana i ten temat był poruszany niezliczoną ilość razy w sztuce wszystkich epok, zwłaszcza w malarstwie, realizacja tematu przez "Rudego księdza" jest absolutnie wyjątkowa. Vivaldi nasycił swoje oratorium tak ogromną emocją, nadał przywołanym postacioma tak wyraziste charaktery odzwierciedlone mistrzowsko w muzyce, zbudował tak fascynującą partyturę, że aż prosi się ona o realizację sceniczną. I właśnie taką otrzymujemy! 

Jak z tego ekstremalnie trudnego zadania wywiąże się grono artystów Warszawskiej Opery Kameralnej, przekonam sie jutro i  nie omieszkam o tym donieść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz