Festiwal Chopin i jego Europa ruszył z właściwa sobie energią w ostatnią sobotę 14 sierpnia. Program jak zwykle ciekawy, choć tego, co mnie interesuje, czyli muzyki dawnej, a ściślej barokowej, jak na lekarstwo. Są dwie perełki, na które warto zwrócić uwagę, czyli koncert Collegium 1704 i Collegium Vocale 1704 pod batutą Vaclava Luksa (w programie Mielczewski i - oczywiście - Zelenka) oraz koncert o pieknym tytule Dolcissima mia vita, podczas którego będziemy mogli usłyszeć Collegium Vocale Gent Philippe'a Herreweghe (m.in. madrygały Genosy).
|
Fabio Biondi z partyturą i grono solistów; fot. IR |
Koncert otwierający była za to popisem
Fabio Biondiego, który wraz ze swoja orkiestrą Europa Galante jest od lat stałym bywalcem warszawskiego festiwalu. Na inauguracji usłyszeliśmy wersję koncertową
Verbum nobile Stanisława Moniuszki z doborowym gronem solistów, m.in. Olgą Pasiecznik, Mariuszem Godlewski i Adamem Palką. Silistom towarzył także Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej. Zabawa była przednia! Polonezy, mazurki i polki prowadził Biondi z werwą, a długie frazy Moooości paanie wydawały się nieodparcie komiczne. A swoją drogą wystrwałość, z jaką Biondi promuje Moniuszkowskie dzieła jest imponująca. Jego włoska wersja
Halki na festiwalu w 2018 roku była świetna!
Verbum nobile to jednoaktówka, więc forma niewielka i lekka, ale w interpretacji Biondiego była naprawdę urocza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz