Cykl edukacyjny „Po
prostu... Filharmonia!” to propozycja Filharmonii Narodowej skierowana głównie
do młodzieży licealnej i studentów. W sezonie artystycznym 2017/2018 przewidziano
aż sześć odsłon tego cyklu. Na pierwszą z nich, złożoną z trzech koncertów, Filharmonia
zaprasza w dniach 2, 5 i 8 listopada.Pierwszy tegoroczny projekt nosi tytuł "Nad mapą barokowej
Europy".
Jean Rondeau; mat. prom, FN |
Bach napisał je dla hrabiego Hermana Karla von Keyserling pochodzącego z Kurlandii rosyjskiego dyplomaty działającego w Rzeczypospolitej, zasłużonego m.in. dla wyboru na tron polski Stanisława Augusta Poniatowskiego (którego uczył logiki i matematyki!), odznaczonego nawet Orderem Orła Białego. Hrabia Keyserling cierpiał na uporczywą bezsenność, a lekarstwem na nią miały być właśnie Bachowskie wariacje.
Bach był zafascynowany numerologią i "Wariacje Goldbergowskie" są prawdziwą kopalnią matematycznych zagadek. Tańce mają znaczenie symboliczne, na przykład polonez nawiązuje do unii polsko-saskiej. Wariacje wirtuozowskie ułożył od najprostszych do najbardziej skomplikowanych i trudnych. Kanony natomiast są oparte na kolejnych interwałach – począwszy od prymy aż po nonę. Wszystkie przyjęte założenia zrealizował Bach z żelazną, matematyczną konsekwencją. Nic dziwnego, że była to ulubiona kompozycja słynnego kanibala-estety Hannibala Lectera, bohatera "Milczenia owiec"!
Wykonawcą pierwszego koncertu w Filharmonii jest francuski klawesynista
Jean Rondeau, który gościł już podczas poprzednich odsłon cyklu "Po
prostu... Filharmonia!" w minionych sezonach.
Drugi koncert 5 listopada zatytułowany "Gdy Lipsk był
muzyczną stolica Europy" to wybór kompozycji familii Bachów, a więc nie
tylko Johanna Sebastiana, ale również Johanna Christopha, Carla Philippa
Emanuela i Johanna Christiana. Do Bachowskiej familii dołączono też Telemanna i
jedną z jego uwertur. Tym razem Jeanowi Rondeau towarzyszyć będzie kameralna
formacja Orkiestra Kore.
Trzeci koncert 8 listopada zatytułowany "Gdy do Lubeki wędrowano po
naukę" to wybór sonat Bacha i Buxtehudego w wykonaniu tria Les Timbres.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz